Obowiązek ustanowiony przez art. 91 § 2 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego (k.r.o.) nakłada na dziecko ciężar pomocy rodzicom we wspólnym gospodarstwie, o ile mieszka u nich i pozostaje na ich utrzymaniu. W porównaniu do art. 91 § 1 k.r.o. nasilenie elementu ekonomicznego jest tu mniejsze, co wynika z różnorodnych możliwych postaci pomocy w gospodarstwie. Przesłanką aktualizacji obowiązku pomocy we wspólnym gospodarstwie jest pozostawanie na utrzymaniu rodziców. Pojęcie „utrzymywania przez rodziców” zakłada brak ekwiwalentu ze strony dziecka.
Nie można zatem zakwalifikować do jego zakresu sytuacji, gdy dziecko otrzymuje od rodziców w zamian za świadczoną pracę środki, z których się utrzymuje. W doktrynie słusznie zauważono, że chodzi tu o osobę, która faktycznie pozostaje na utrzymaniu rodziców. Zdefiniowania wymaga pojęcie gospodarstwa domowego w aspekcie omawianego przepisu. W doktrynie podkreślono, że dla istnienia gospodarstwa domowego nie jest warunkiem koniecznym zamieszkiwanie razem przez osoby, które do niego należą. Nie spowodują wyłączenia z niego takie okoliczności, jak np. czasowy pobyt za granicą, czy podjęcie pracy w innej miejscowości, o ile taka organizacja życia nie przybierze charakteru trwałego. Okoliczności takie, jeżeli zaistnieją jednak po stronie dziecka spowodują wyłączenie obowiązku pomocy ze względu na niespełnienie przesłanki zamieszkiwania, pomimo iż wyłączenie z gospodarstwa domowego nie nastąpi.
Jeżeli natomiast sytuacja taka dotyczyć będzie rodziców, nie będzie to mieć wpływu na występowanie obowiązku po stronie dziecka. Rodzice bowiem są uprawnieni do tej pomocy, jeżeli mają wspólne z dziećmi gospodarstwo domowe, utrzymują je i dają im mieszkanie u siebie. Niekoniecznie zaś muszą stale z nimi zamieszkiwać. W takich przypadkach obowiązek pomocy trwa nadal, może natomiast przybrać inną postać, np. w razie dłuższej nieobecności rodzica z powodów związanych z pracą, dziecko będzie obowiązane przez ten czas zastępować go w pewnych czynnościach domowych. Dziecko już od najmłodszych lat może być angażowane w pracach związanych z gospodarstwem domowym. Zdarza się przy tym często, że rodzice wynagradzają je za wykonaną usługę pieniężnie, bądź w inny sposób, np. przez kupno nowych zabawek, ubrań itp. Tymczasem, jak się wydaje, ustawodawca posługując się słowem „pomoc” miał na myśli raczej bezinteresowne świadczenie pracy, za którą swoisty ekwiwalent mają stanowić okoliczności przewidziane w przesłankach obowiązku. Aspekt ten został również podkreślony w doktrynie. W związku z tym należałoby rozwiązać następującą wątpliwość: czy wyżej opisaną działalność dziecka można zakwalifikować jako wypełnianie obowiązku pomocy w gospodarstwie domowym.
Rozstrzygnięcie tego problemu powinno, nastąpić w drodze przyjęcia dwóch założeń. Po pierwsze, należy przyjąć, że bezinteresowność pomocy jest dyrektywą skierowaną wyłącznie do dziecka. Oznacza to, że nie powinno ono żądać wynagrodzenia za świadczone usługi, ani też uzależniać od tego ich wykonania. Po drugie, wyżej wskazana dyrektywa, jak się wydaje, nie dotyczy rodziców. W związku z tym, jeżeli uważają oni to za słuszne, mogą opłacać dziecko za jego pracę. Nie są do tego jednak zobowiązani, a wynagradzanie dziecka, stosowane w szczególności jako metoda wychowawcza, zależy od ich uznania. Podobnie jak w przypadku art. 91 § 1 k.r.o., również § 2 tego przepisu nie uzależnia granic obowiązku ani od potrzeb rodziców, ani od możliwości dziecka. W praktyce jednak te okoliczności wyznaczały będą rzeczywisty zakres wypełniania obowiązku.
Jeżeli dziecko jest małoletnie, będzie jednak wchodziła w grę szczególna jego ochrona, przejawiająca się w możliwości podjęcia przez sąd opiekuńczy całego wachlarza środków, jakie są mu dostępne w tym celu. W krańcowych przypadkach wykorzystywania pracy dziecka może dojść nawet do pozbawienia władzy rodzicielskiej.
- OBOWIĄZEK POSŁUSZEŃSTWA WOBEC RODZICÓW
W literaturze nie poświęca się wiele miejsca definiowaniu obowiązku posłuszeństwa. Wynika to z przekonania o oczywistej jego treści, którą określa się jako podporządkowanie się przez dziecko woli jego rodziców. Tą lakoniczną definicję należałoby, moim zdaniem, poddać dokładnej analizie, w szczególności z uwzględnieniem różnego charakteru oddziaływań rodziców na dziecko oraz różnego rodzaju zachowań dziecka, składających się na pojęcie posłuszeństwa.
Należy zaznaczyć, że poza regulacją Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego (k.r.o.) zagadnienia posłuszeństwa dotyka także art. 48 Konstytucji RP, zgodnie z którym rodzice mają prawo do wychowywania dzieci, zgodnie z własnymi przekonaniami, przy czym wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania.
W ramach wykonywania władzy rodzicielskiej rodzice podejmują szereg czynności o różnym charakterze prawnym. Wszystkie te działania kształtują po stronie dziecka określoną sytuację będącą ich wynikiem. Niektóre z tych czynności zwrócone są wprost do dziecka, np. w formie nakazu określonego postępowania. Inne natomiast nie znajdują bezpośredniego adresata w dziecku, chociaż dotyczą jego interesów, kształtując tym samym jego sytuację, np. czynności rodziców w zakresie zarządu majątkiem.
Wyróżnienie tych dwóch rodzajów działań pozwala na odpowiednie przeprowadzenie podziału sytuacji dziecka. Wyodrębnić w niej można sferę posłuszeństwa, rozumianą jako ten obszar sytuacji dziecka, który odpowiada oddziaływaniom rodziców ukierunkowanym wprost na jego osobę. Cechą charakterystyczną normy art. 95 § 2 k.r.o. jest jej blankietowy charakter, polegający na tym, że nie wskazuje ona dziecku konkretnego postępowania, do którego jest zobowiązane.
Skonkretyzowanie tej powinności jest zadaniem rodziców, realizowanym w toku wykonywania władzy rodzicielskiej, właśnie poprzez oddziaływania w sferze posłuszeństwa. Na sferę posłuszeństwa składa się zarówno zachowanie rodziców jak i dziecka. Po stronie rodziców znamienną cechą jest oczekiwanie określonego zachowania dziecka. Po stronie dziecka natomiast ma miejsce postępowanie w sposób świadomy, kierowany wolą. Wola ta stanowi aktywność psychiczną dziecka, której wyrazem jest podporządkowanie się lub niepodporządkowanie się oczekiwaniu rodziców. Nie są to natomiast rzeczywiste pragnienia i chęci dziecka. Będą one jednak istotnie wpływać na jego zachowanie. Jednakże w razie ich uzewnętrznienia, chociażby tylko w formie okazywania niechęci wobec nakazów rodziców, można już będzie takie zachowanie analizować w aspekcie posłuszeństwa.
W ramach sfery posłuszeństwa zachowanie dziecka może objawiać się albo w formie czynnej, poprzez określoną aktywność, bądź też, w razie braku aktywności, także w formie biernej. W ten sposób wyróżnić można działanie i zaniechanie, jako dwa możliwe warianty odpowiedzi na oddziaływanie ze strony rodziców. Ponadto można rozpatrywać posłuszeństwo w aspekcie fizycznym, polegające na zewnętrznych przejawach zachowania dziecka, oraz w aspekcie psychicznym, np. w formie przyjmowania określonych poglądów.
Ścisłe odróżnienie tych dwóch płaszczyzn może być jednak niekiedy niemożliwe. W odróżnieniu od sfery posłuszeństwa pozostały obszar sytuacji dziecka dla potrzeb niniejszej pracy określić można jako sferę znoszenia oddziaływań rodziców. Jej istota polega na tym, że dziecko poddane jest skutkom działalności rodziców, brak tu natomiast elementu zachowania dziecka.
O ile w ramach sfery posłuszeństwa określone jego postępowanie stanowi w pewnym sensie „przedłużenie” działań rodziców, wpływając tym samym na ocenę ich skuteczności, o tyle w sferze znoszenia element zachowania dziecka nie występuje, w tym sensie, że ewentualny sprzeciw nie wpłynąłby w żaden sposób na skuteczność podejmowanych czynności. Dla ukształtowania sytuacji dziecka wystarczające są więc tylko określone przedsięwzięcia rodziców, a postawa dziecka polega na ponoszeniu skutków tych przedsię wzięć. Należy w związku z tym odróżnić od znoszenia, należące do sfery posłuszeństwa zaniechanie, które jest zachowaniem biernym, podczas gdy znoszenie zachowaniem nie jest wcale.
Tak rozumiane znoszenie można ujmować w aspekcie fizycznym, czyli zewnętrznym, np. ponoszenie skutków zarządu majątkiem, a także psychicznym, np. ukształtowanie charakteru dziecka pod wpływem określonego trybu życia rodziców. W świetle powyższych założeń nie ulega wątpliwości, że sfera znoszenia nie może być objęta obowiązkiem posłuszeństwa, jako że zobowiązać można tylko osobę mającą możliwość zachowania się w określony sposób. Jednakże sfera ta wpływać może istotnie na wypełnianie obowiązku posłuszeństwa. Przykładowo: działania rodziców podejmowane w jej ramach pozwalają m.in. na wytworzenie ich autorytetu w oczach dziecka, co sprzyjać będzie posłuszeństwu. Natomiast w przypadku braku akceptacji poczynań rodziców zachodzić może proces odwrotny. Omawiany podział sytuacji dziecka podlegającego władzy rodzicielskiej należy dodatkowo uzupełnić pojęciem sfery samodzielności dziecka. W ramach zachowań, które należałoby zgodnie z przedstawionym podziałem zaliczyć do sfery posłuszeństwa, rodzice pozostawiają dziecku, zależnie od jego wieku, określony margines swobody postępowania, kierując się zaufaniem do niego, a także koniecznością wdrażania w samodzielne życie. Podobnie w zakresie sfery znoszenia rodzice mogą np. konsultować swoje postępowanie z dzieckiem, co powoduje istotną zmianę jego sytuacji.
Zjawiska te powodują wyodrębnienie się w ramach dotychczasowego podziału, sfery samodzielności. Można ją określić jako samodzielność faktyczną, bo przyznaną przez rodziców i nieusankcjonowaną prawnie, czyli mogącą na powrót znaleźć się pod kierownictwem rodziców, gdyby uznali to za stosowne. Obowiązek posłuszeństwa w tym zakresie można więc określić jako „potencjalny”.
W tym miejscu należałoby podkreślić, że pewne minimum samodzielności faktycznej jest niezbędne z punktu widzenia dobra dziecka. Z drugiej strony - zbyt wielka swoboda dziecka może być przejawem zaniedbania władzy rodzicielskiej. W odróżnieniu od samodzielności faktycznej, samodzielność znajdującą swoje źródło w przepisach prawa można nazwać „samodzielnością prawną”. Wyrażają ją np. art. 21 k.c. i art. 101 § 2 k.r.o. Powoduje ona wyłączenie niektórych kompetencji rodziców z zakresu władzy rodzicielskiej, dlatego też nie wchodzi ona w skład sytuacji dziecka kształtowanej przez rodziców w ramach wykonywania tej władzy. Pozostaje ona jednak w ścisłym związku ze sferą samodzielności faktycznej, umożliwiając w niektórych przypadkach korzystanie z niej.
Obowiązek posłuszeństwa może przyjąć charakter potencjalny w tym zakresie, gdzie sfera posłuszeństwa nakłada się na sferę samodzielności faktycznej. Dziecko odczuwa poczynania rodziców w tym zakresie i dokonuje ich oceny, co może następnie wpłynąć na wypełnianie obowiązku posłuszeństwa. Przyznanie przez rodziców dziecku swobody może niekiedy być następstwem uzyskania przez nie pewnej samodzielności prawnej. Sfera samodzielności prawnej obejmuje także przyznaną dziecku przez k.c. ograniczoną zdolność do czynności prawnych. Jest to kompetencja niezależna od władzy rodzicielskiej w tym sensie, że rodzice nie mogą w żaden sposób odebrać jej dziecku, jednakże mogą oni wpłynąć na zakres korzystania z niej. Większa sfera samodzielności faktycznej umożliwia szersze korzystanie z samodzielności prawnej a rodzice, korzystając z obowiązku posłuszeństwa, mogą nakazać dziecku określone działanie w zakresie jego zdolności do czynności prawnych. Należy jednak podkreślić, że w odróżnieniu od sfery samodzielności faktycznej, która ma zmienny zakres - zależy bowiem od woli rodziców, sfera samodzielności prawnej jest sztywno wyznaczona przepisami prawa, a tylko zakres korzystania z niej może podlegać modyfikacjom. Należy zauważyć, że sytuacja dziecka zmieniała się będzie w miarę jego rozwoju i uzyskiwania nowych umiejętności kierowania swoim postępowaniem. W sytuacji małego dziecka przeważać będzie sfera znoszenia, zmniejszając się w pewnym zakresie na rzecz sfery posłuszeństwa w miarę kształtowania się jego umysłu i woli.
Coraz większa będzie również sfera samodzielności faktycznej, a wraz z ukończeniem trzynastego roku życia rozrośnie się znacznie samodzielność prawna. Przedstawiona struktura ma jednak tylko w pewnym ograniczonym zakresie charakter dynamiczny. Niektóre elementy składające się na sytuację dziecka nie mogą przechodzić z jednej sfery do drugiej, np. czynności procesowe dokonywane przez rodziców jako przedstawicieli dziecka objęte będą sferą znoszenia, a nie posłuszeństwa. Dotyczy to oczywiście tych sytuacji, w których dziecko nie może działać samodzielnie przed sądem (art. 65 § 2 k.p.c.).
Przedstawiona powyżej konstrukcja znajdzie zastosowanie przy rozważaniu występowania obowiązku posłuszeństwa w odniesieniu do poszczególnych atrybutów władzy rodzicielskiej. W literaturze przyjmuje się podział na trzy podstawowe składniki władzy rodzicielskiej: pieczę nad osobą dziecka, zarząd majątkiem oraz przedstawicielstwo.
W ramach każdego z nich sytuacja dziecka kształtowana oddziaływaniami rodziców przedstawiać się będzie odmiennie. Podkreśla się jednak, że podział ten nie jest całkowicie rozłączny, co wyraża się zazębianiem poszczególnych jego elementów. Zachowania rodziców w ramach pieczy nad osobą dziecka obejmują zachowania wychowawcze w formie kierowania i wychowania, a ponadto także inne zachowania, określane jako „materialna troska”, do których należy m.in. zapewnienie warunków mieszkaniowych, usuwanie zagrożeń życia i zdrowia, leczenie i pielęgnacja.
Kierowanie dzieckiem zdefiniowano jako prowadzenie go w rozwoju i odpowiednie ukierunkowanie postępowania, dopóki samo nie będzie zdolne do podejmowania decyzji. W związku z tym nie budzi wątpliwości występowanie w tym zakresie obowiązku posłuszeństwa po stronie dziecka. Wydaje się, że posłuszeństwo odpowiadające kierowaniu w przeważają cym stopniu wyrażać się będzie w swoim aspekcie fizycznym. Przejawiać się będzie przede wszystkim w wypełnianiu poleceń rodziców w formie zewnętrznej aktywności, tym samym powodując łatwość kontroli zachowań dziecka. Kolejny element pieczy, wychowanie, określa się jako kształtowanie wszechstronnych zdolności do samodzielnego decydowania o własnym postępowaniu. Do jego zakresu należeć więc będzie m.in. wpajanie zasad moralności i współżycia społecznego, wyrabianie sumienności i pracowitości oraz kształtowanie charakteru.
Sprawne wychowanie wymaga posłuszeństwa dziecka wobec rodziców. W związku z tym posłuszeństwo w tym zakresie będzie przejawiać się głównie w aspekcie psychicznym, np. poprzez świadome przyswajanie określonych zasad życiowych, zgodnie ze wskazówkami rodziców. Pozostałym składnikom pieczy, objawiającym się np. w zapewnieniu warunków mieszkaniowych odpowiadać będzie po stronie dziecka w przeważającym stopniu znoszenie. W pewnym zakresie jednak może tu wchodzić w grę także zagadnienie posłuszeństwa, np. w razie podjęcia przez rodziców decyzji o leczeniu odnośnie do dziecka młodszego.
Podsumowując można stwierdzić, że w ramach pieczy nad osobą dziecka będą współistniały ze sobą posłuszeństwo i znoszenie. Ich wzajemny stosunek różni się jednak w zależności od poszczególnych składników pieczy. Oddziaływaniom rodziców w postaci kierowania odpowiadać będzie po stronie dziecka głównie posłuszeństwo, i to w swojej silniejszej, fizycznej formie. Znoszenie przeważa natomiast w odniesieniu do oddziaływań wychowawczych rodziców, które mogą być realizowane np. w formie osobistego przykładu. W zakresie pieczy nad osobą dziecka, w odróżnieniu od pozostałych atrybutów władzy rodzicielskiej, znoszenie wystąpi głównie w aspekcie psychicznym.
Sytuacja dziecka w ramach zarządu jego majątkiem Zarząd stanowią tylko te czynności, które należą do kategorii spraw majątkowych, czyli dotyczą majątku dziecka. Jeżeli dochód z tego majątku osiąga wysokość wystarczającą na pokrycie kosztów utrzymania i wychowania dziecka, zwalnia rodziców od obowiązku alimentacji. Zgodnie z art. 103 k.r.o. powinni oni przeznaczać omawiane środki na utrzymanie i wychowanie dziecka oraz wychowującego się z nim rodzeństwa, a nadwyżkę - na uzasadnione potrzeby rodziny. Na mocy art. 101 § 2 k.r.o. nie podlegają zarządowi przedmioty oddane dziecku do swobodnego użytku oraz jego zarobek, stanowiąc tym samym sferę samodzielności prawnej, nie objętej obowiązkiem posłuszeństwa.
Podobnie przedstawiają się zapatrywania większości doktryny48. Odmienne stanowisko zajął w tej mierze T. Smyczyński49, podkreślając, iż wyłączenie z zarządu wspomnianych składników nie powoduje jednak ich całkowitego wyjęcia spod władzy rodzicielskiej. Zdaniem tego autora, rodzice kierują dzieckiem przy korzystaniu z jego zarobku i przedmiotów oddanych do swobodnego użytku, co implikuje wniosek, że w tym zakresie następuje aktualizacja obowiązku posłuszeń stwa. Zagadnienia te wymagają szerszego rozważenia. Przytoczony pogląd znajduje uzasadnienie w wychowawczej funkcji rodziny i dążeniu do ochrony małoletniego przed przyznaniem mu niekontrolowanej swobody. Nie podważając doniosłej roli tych wartości należałoby jednak przychylić się do stanowiska większości doktryny.
Wobec zagrażającej dobru dziecka samodzielności rodzice nie pozostają przecież bezradni. Niewłaściwe korzystanie przez dziecko z zarobku, np. przez zakup alkoholu, itp. stanowi przesłankę ingerencji sądu opiekuńczego na podstawie art. 21 k.c. Kompetencja, a nawet obowiązek rodziców polega w tym wypadku na powiadomieniu sądu, który podejmie odpowiednie środki. Z kolei oddanie dziecku przedmiotów do swobodnego użytku zależy wyłącznie od woli rodziców. Biorąc pod uwagę racje przedstawione przez T. Smyczyńskiego należałoby jednak uznać, że rodzicom przysługuje uprawnienie do cofnięcia decyzji o oddaniu dziecku przedmiotów do swobodnego użytku ze skutkiem ex nunc, a więc przy zachowaniu skuteczności wszystkich zachowanych przez nie czynności.
W literaturze podkreślono, że instytucja zarządu nie zawiera wprawdzie obowiązku rodziców, polegającego na umożliwieniu dorastającemu dziecku udziału w zarządzie majątkiem, jednakże ze względu na dobro dziecka rodzice powinni je w ten sposób przygotowywać do samodzielności. Taki wniosek wyprowadzić można również z art. 48 Konstytucji RP, zgodnie z którym wychowanie powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka.
Postępowanie rodziców w tym zakresie może nawet być brane pod uwagę jako kryterium prawidłowości wykonywania władzy rodzicielskiej. Wskazano następnie, że wywiązywanie się z tej powinności może nastąpić albo w drodze przekazania określonych przedmiotów do swobodnego użytku, albo poprzez wspólne wykonywanie zarządu przez dorastającego i jego rodziców. Rodzice mogą, nie przekazując przy tym żadnej rzeczy do swobodnego użytku, polecić dziecku dokonanie określonej czynności względem jego majątku. Dotyczy to zarówno czynności faktycznych, jak i prawnych w zakresie zwykłego zarządu. Wydaje się, że w takim przypadku wystąpi obowiązek posłuszeństwa w zakresie nakazanych czynności. W ten sposób rodzice mogą wyręczać się osobą dziecka w sprawowaniu zarządu, czyniąc użytek z obowiązku posłuszeństwa. Odnośnie do czynności prawnych ma to takie znaczenie, że rodzice nie utracą kontroli nad poczynaniami dziecka, jak to ma miejsce w przypadku oddania przedmiotów do swobodnego użytku.
W razie zawarcia przez dziecko umowy rozporządzającej lub zobowiązującej niezgodnie z wolą rodziców, mogą się oni bronić przed ważnością takiej umowy poprzez odmowę jej potwierdzenia. W zakresie zarządu majątkiem dziecka, na sytuację dziecka składać się będzie w przeważającej części sfera znoszenia, a tylko w wyjątkowych. Obowiązki dziecka wobec rodziców przypadkach wejdzie w grę obowiązek posłuszeństwa, który wystąpi wtedy w aspekcie fizycznym.
Sytuacja dziecka w zakresie reprezentowania przez rodziców Rodzice jako przedstawiciele ustawowi dokonują w imieniu dziecka czynności prawne oraz czynności przed sądami i innymi organami państwowymi, wywołując skutki bezpośrednio względem dziecka. Do ukończenia trzynastego roku życia może być ono uczestnikiem czynności prawnych w zasadzie tylko na skutek działalności rodziców. Dziecko musi więc znosić to, co czynią rodzice w jego imieniu. Po osiągnięciu ograniczonej zdolności do czynności prawnych sferą znoszenia objęta będzie ponadto swoboda rodziców dotycząca wyrażenia zgody odnośnie do samodzielnie zawartych przez dziecko umów zobowiązujących lub rozporządzających. Należy zasygnalizować, że o ile posłuszeństwo jest elementem odpowiadającym wyłącznie wykonywaniu władzy rodzicielskiej, o tyle znoszenie jest pojęciem szerszym. Wykracza ono poza ten obszar, odnosząc się także do innych przedsięwzięć rodziców. Podmiotami, które na mocy art. 95 § 2 k.r.o. uzyskują określone kompetencje, są rodzice.
Sytuacja dziecka odnośnie do obowiązku posłuszeństwa może przedstawiać się różnie, w zależności od zakresu przysługującej rodzicom władzy rodzicielskiej. Ograniczenie władzy rodzicielskiej w przypadku niemożności jej wspólnego wykonywania na skutek rozłączenia rodziców, na podstawie art. 58 k.r.o. lub 107 § 1 i 2 k.r.o., skutkuje podziałem kompetencji między oboje rodziców, co ma istotny wpływ na obowiązek posłuszeństwa.
Obowiązek ten jest aktualny tylko w zakresie władzy rodzicielskiej, jako korelat jej atrybutów, z czego wynika, że poza tym obszarem nie powstaje. W stosunku do rodzica ograniczonego w swej władzy tylko do określonych uprawnień i obowiązków wobec osoby dziecka posłuszeństwo pojawi się więc tylko w zakresie tych obowiązków i uprawnień.
Ograniczenie władzy rodzicielskiej na podstawie art. 109 k.r.o. ma bardziej zróżnicowany charakter. Wydaje się, że większość zarządzeń wydanych na tej podstawie nie będzie wcale wpływać na obowiązek posłuszeństwa, albo też wpływ ten będzie pośredni. Przykładem pierwszej sytuacji może być zarządzenie określające, których czynności majątkowych bez zezwolenia sądu rodzicom dokonywać nie wolno, przykładem drugiej - poddanie wykonywania władzy rodzicielskiej nadzorowi kuratora. Szczególna sytuacja, z punktu widzenia obowiązków dziecka, powstaje natomiast po zastosowaniu najsurowszego z wyliczonych środków, czyli umieszczenia dziecka w rodzinie zastępczej lub w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Dziecko zostaje wtedy w znacznym zakresie odseparowane od dotychczasowego środowiska rodzinnego, a prawa i obowiązki względem niego wynikające z władzy rodzicielskiej podlegają podziałowi, zgodnie z art. 1121 k.r.o., pomiędzy dwie kategorie podmiotów: rodziców oraz rodzinę zastępczą lub placówkę opiekuńczo-wychowawczą. Najwyższym dopuszczalnym ograniczeniem kompetencji rodziców na podstawie art. 112 jest przyznanie rodzinie zastępczej wyłącznych uprawnień w zakresie wychowania, łącznie ze związanymi z nimi elementami kierowania.
Dalej idące restrykcje wobec rodziców uznaje on za niezgodne z ratio legis przepisu, ponieważ mogłyby doprowadzić do faktycznego pozbawienia ich władzy rodzicielskiej. Przyjmując ten pogląd zauważyć należy, że nie jest w związku z tym dopuszczalne całkowite wyłączenie po stronie rodziców elementu kierowania, a tym samym ograniczenie oddziaływań rodziców na dziecko tylko do sfery znoszenia. Powyższe rozważania podsumować można następującym wnioskiem. Obowiązek posłuszeństwa ulega odpowiedniemu ograniczeniu odpowiednio do ograniczenia przez sąd tego obszaru oddziaływań rodziców, który odnosi się do kształtowania sytuacji dziecka w zakresie sfery posłuszeństwa. Jeżeli władza rodzicielska zostaje ograniczona tylko w zakresie odpowiadają cym sferze znoszenia, nie będzie to miało wpływu na istnienie obowiązku posłuszeństwa, aczkolwiek kształtować będzie sytuację dziecka i pośrednio wpływać na wykonywanie przez nie tej powinności.
Źródło: RUCH PRAWNICZY, EKONOMICZNY I SOCJOLOGICZNY